Żeby prawidłowo odpowiedzieć na pytanie ile jest w Polsce milionerów trzeba zdefiniować kim właściwie jest milioner. Jest to osoba, która zarabia milion złotych rocznie, czy może dysponuje taką gotówką na koncie? A co jeśli mieszka w domu o wartości milion złotych? Jest milionerem czy nie? Zanim jednak powiem, jakiej użyłem klasyfikacji – zapytam Ciebie:
Z czym kojarzy Ci się milioner?
- Czy w Twojej głowie pojawia się obraz młodego mężczyzny w wieku 30 lat wysiadającego z czerwonego Porsche Carrera S, a na bocznym fotelu siedzi 21-letnia kobieta?
- Czy może jest to 52-letni właściciel hurtowni z kostką brukową, który na co dzień jeździ 5 letnim pickupem?
Prawda leży gdzieś po środku. Oczywiście w społeczeństwie zawsze znajdziemy przedstawicieli obu grup, których można określić mianem milionerów. Wbrew pozorom jest wielu ludzi, którzy mają ponad bańkę na koncie, a na co dzień jeżdżą metrem lub skodą octavią. Zwykłym zjadaczom chleba nie mieści się to w głowie – przecież od dziecka telewizja i społeczeństwo podaje nam jedno wyobrażenie – milioner to człowiek ubrany w drogi garnitur, noszący zegarek marki Rolex, poruszający się na co dzień Mercedesem klasy S. Na weekend wyciąga z garażu białe Ferrari 458 Italia, a wieczorkiem popija Dom Perignon.
Nasuwa się jedno pytanie – Dlaczego wszyscy nie jeżdżą S-klasą z własnym kierowcą skoro są milionerami? Powody bywają różne. Ja zasadniczo widzę dwa.
Żulo-milionerzy
Jakiś czas temu miałem okazję rozmawiać z bankierami pracującymi w dziale bankowości prywatnej Raiffeisen Polbank. Private banking to programy przeznaczone dla milionerów, którzy nie zamierzają stać w kolejkach do kasy bankowej. Zasięg usług obejmuje np. doradztwo inwestycyjne czy opiekę osobistego doradcy bankowego. Aby móc skorzystać z takiej oferty musisz mieć 1 mln zł aktywów zgromadzonych w banku. Kiedy ktoś dostał duży spadek i nie chce inwestować tego w biznes, wtedy trzyma sobie pieniądze u takich bankierów. Są tam doradcy, którzy pomagają inwestować np. w fundusze, alkohol, czy metale szlachetne. Celem nie jest podwojenie wartości aktywów tylko stabilne zyski – 8-10% w skali roku uważa się za świetny wynik.
Jeden ze specjalistów opowiedział mi ciekawą historię, która wcale nie jest rzadkością. Kiedyś do oddziału przyszedł człowiek, który miał do wpłacenia spore ilości gotówki. W portfelu oczywiście nie zmieścisz 50 czy 100 tys. złotych, więc gość przyniósł kasę w takiej dużej reklamówce z biedronki. Dodam jeszcze, że jego ubranie wyglądało bardziej jak z chińskiego bazaru, a do banku przyjechał tramwajem. Jest w Polsce trochę ludzi, którzy mają duże dochody np. z dywidend, ale nie chcą żeby ktoś dowiedział się o ich prawdziwym majątku, czy banku w którym trzymają pieniądze. Po prostu się boją i wolą dmuchać na zimne.
Self-made milionerzy
Większość milionerów w Polsce to osoby zaliczające się do grupy self-made. Oznacza to że, nie dostali majątku w spadku, tylko doszli do majątku od ,,zera”. Niejednokrotnie osiągnęli sukces pracując bez urlopów przez 10-15 lat. Kiedyś usłyszałem od człowieka, ciekawe stwierdzenie. Powiedział, że gdyby wiedział jaki będzie koszt osiągnięcia sukcesu, to nie wie czy jeszcze raz przeznaczyłby na pracę tyle czasu. Kilkanaście lat masz praktycznie wyjęte z życia. Pracujesz po 10-12 godzin, wracasz do domu tylko na noc, jeśli akurat nie jesteś w podróży. Nie widzisz praktycznie rodziny i cieszysz się, że mogłeś przynajmniej wychować drugie dziecko. Tacy ludzie wtedy nie mają w głowie szaleć porszakiem po Warszawie. Zarobili miliony, ale nie muszą wydawać ich na takie rzeczy. Najbardziej cenią wolny czas, kiedy wreszcie mogą spotkać się z rodziną.
Czym w Polsce jeżdżą multimilionerzy?
Nie tak dawno poznałem osobiście człowieka, którego nazwisko widnieje na liście najbogatszych ludzi w moim województwie. Według niej, jego majątek jest warty ponad 120 milionów złotych, a wcale nie ma podziemnego garażu z kolekcją lamborghini w innym kolorze na każdą okazję. Jeździ normalnym suvem – nie wyróżnia się ani samochodem, ani najmodniejszymi ciuchami – gwarantuję Ci, że nie zwróciłbyś na niego szczególnej uwagi spotykając go w biedronce.
Jest za to masa ludzi, którzy nie mają żadnych większych oszczędności, są menedżerami wyższego szczebla zarabiającymi po kilka tysięcy złotych, którzy jeżdżą nowymi Mercedesami klasy E w leasingu. Wielu ludzi jest skłonna sądzić, że ten koleś może być milionerem, ale wcale nimi nie są. Co więcej, daleka im jeszcze droga, bo wraz z rosnącymi zarobkami, proporcjonalnie wzrastają także ich wydatki. Czasem wydają w ciągu miesiąca więcej niż zarobili – widać to na zewnątrz, ale miliona raczej nie uskładają.
Absolutnie jestem daleki od propagowania postawy milionera żyjącego w ascezie. Moja wizja jest taka, aby nie żyć na kredyt, a jednocześnie móc sobie pozwolić na jazdę supersamochodem. W praktycy oznacza to po prostu wysoki poziom przychodów, gdzie taki kaprys nie będzie szczególnie większym wydatkiem.
To kto w takim razie jeździ Ferrari? Milionerzy?
W czerwcu miałem przyjemność jeździć po Warszawie Ferrari F12 berlinetta z Jackiem Wiśniowskim, który prowadzi na Youtubie kanał sukces.pl. Wielokrotnie na swoich filmikach pokazuje różne supersamochody. Pochodzą one z SuperCar Club Poland. Jest to klub z autami luksusowymi i sportowymi, gdzie członkowie mogą wypożyczać lub współużytkować swoje samochody. Zamiast kupować jeden i jeździć nim przez cały czas, wstawiasz takie auto do klubowego garażu. Inni członkowie mogą go używać, kiedy Tobie nie jest akurat potrzebny. Ty w zamian możesz korzystać z kilkunastu innych, różnych samochodów, które są własnością kogoś innego. W ten sposób nie musisz za każdym razem sprzedawać auta, jeśli masz ochotę pojeździć czymś innym. Klub dba też o konserwacje i utrzymuje maszyny w jak najlepszym stanie.
Zapytałem Jacka, kim są członkowie tego klubu. Powiedział mi, że przekrój wygląda następująco – nie widział tam nikogo poniżej 30-stki, połowa ludzi to deweloperzy, prawie cała druga połowa to osoby z szeroko pojętej branży IT i paru prawników. Nie wszystkie osoby, które kupują Ferrari, trzymają je w takich klubach. Niemniej daje nam to pewien pogląd kogo stać na takie zakupy.
Ile jest w Polsce osób bogatych?
Aby odpowiedzieć na pytanie ile rzeczywiście w Polsce jest milionerów, nie możemy patrzeć tylko na ubrania, samochody czy okazałe wille. Moje rozważania oparłem na danych zawartych w raporcie KPMG – „Rynek dóbr luksusowych w Polsce. Edycja 2016”. Nie wyszła jeszcze edycja 2017, więc dane pochodzą z lat 2015-2016. To co się na pewno zmieniło to dalszy wzrost w grupie osób o wysokich dochodach. Podzielono tych ludzi na osoby zamożne, bardzo zamożne i bogate. Nas interesują milionerzy, ale chciałbym pokazać też ,,niższą” strukturę :). W raporcie badaną grupę podzielono na 3 kategorie:
Osoby zamożne – osoby uzyskujące miesięczny dochód w przedziale 7,1 – 10 tys. zł brutto
Osoby bardzo zamożne – osoby uzyskujące miesięczny dochód w przedziale 10 – 20 tys. zł brutto
Osoby bogate – osoby uzyskujące miesięczny dochód powyżej 20 tys. zł brutto
W 2015 roku w Polsce mieszkało 967 tys. osób, które można określić mianem zamożnych (roczny dochód brutto przekroczył 85 tys. zł)
W roku 2016 pierwszy raz w historii liczebność tej grupy przekroczyła 1 milion osób. Na 2019 rok przewidywany jest przyrost do 1,3 mln osób zamożnych.
Niestety zaledwie ok. 3 na 100 podatników uzyskuje dochody powyżej 7,1 tys. zł brutto.
Jeśli chodzi o moje zdanie – rzeczywiście się bogacimy, natomiast trzeba jeszcze to skorygować o ukrytą inflację. Oficjalnie mówi się, że jej nie ma, ale obecnie stosowane metody kalkulacji nie uwzględniają wszystkich zmiennych.
Kiedy możemy uznać, że ktoś jest milionerem?
Najciekawszą dla nas grupą osób są milionerzy określani jako HNWI (High-net-worth individual) – są to ludzie, którzy mają aktywa płynne przekraczające 1 mln dolarów. Co to są aktywa płynne? Są to np.:
- Gotówka
- Akcje
- Obligacje
- Złoto
Jakie zalety ma podawanie liczby milionerów w Polsce wg klasyfikacji HNWI?
Dzięki temu możemy porównać ilość milionerów w Polsce na tle Europy i całego świata. W Polsce mieszka ponad 41 tys. milionerów zaliczających się do grupy HNWI. Oznacza to, że 1 na 1000 osób w Polsce jest milionerem dolarowym. Nie dużo, nie mało. Dla zobrazowania napiszę, że przykładowo taki stadion sportowy Energa Gdańsk liczy 41 620 miejsc siedzących.
Niestety na tle Europy wypadamy dość słabo. W Polsce mieszka podobna ilość milionerów co w Portugalii czy Czechach, przy czym mieszka tam czterokrotnie mniej ludzi.
W Wielkiej Brytanii mieszka najwięcej milionerów ponad 2,200 mln osób. Idąc na ulicy, najczęściej napotkasz milionera w Szwajcarii. Co 10-ty mieszkaniec tego kraju to milioner.
Jeśli chodzi o koncentrację kapitału w Polsce i na świecie to ma tu zastosowanie zasada Pareto na sterydach – 20% ludzi wcale nie zarabia 80% pieniędzy. W rzeczywistości ten udział jest bliższy 1/99 gdzie 1% ludzi posiada 99% wartości światowego majątku. Jeśli mówimy o ogólnym wzroście zamożności i wartości aktywów to praktycznie całość przypada na tę grupę, a majątki biednych ludzi zjadają dodatkowe podatki i inflacja.
Wiele osób pisze do nas z pytaniem od czego zacząć, jaką firmę otworzyć i skąd wziąć pomysł.
Ponieważ my nigdy nie mieliśmy z tym problemu (mamy aż za dużo pomysłów i wszystkich nie zrealizujemy), postanowiliśmy stworzyć wielki spis zawierający 97 POMYSŁÓW NA BIZNES.
Są to pomysły, które spokojnie nadają się na pierwszą firmę i w większości nie wymagają dużych nakładów inwestycyjnych. Niektóre z nich sami mieliśmy przyjemność realizować, a część wisiała na naszych listach i czekała na realizację w przyszłości.
Być może Ty z któregoś skorzystasz?
Odbierz BEZPŁATNIE ebook 97 Pomysłów na Biznes klikając TUTAJ.
PS: Skutkiem ubocznym tej lektury będzie pobudzenie Twojego myślenia.
Julian
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
A ilu jest milionerów w polskich złotych, jeśli przyjmiemy kryterium HNWI, czyli ilu mamy obywateli z majątkiem płynnym na poziomie miliona złotych i więcej? Nie chodzi o tych co zarabiają milion rocznie.
A lu mamy milionerów w Polsce, ale na podstawie atywow płynnych w polskich złotych? Nie chodzi mi o tych co zarabiają 1 mln rocznie pln, ani o tych co maja 1 mln USD.
No właśnie tych co zarabiają milion rocznie dość łatwo policzyć bo urzędy skarbowe mają co roku takie dane. Natomiast co do majątku płynnego 1 mln zł to nie znalazłem takich danych. Firmy, które często robią te badania są zagraniczne i podają w USD żeby porównać z innymi krajami. Jak trafię to pewnie dodam
Wyszedł już raport 2017, pewnie lada dzień będzie ’18 🙂
https://home.kpmg/pl/pl/home/insights/2017/12/raport-rynek-dobr-luksusowych-w-polsce-edycja-2017.html
Co do artykułu, porusza bardzo ciekawy temat 🙂